Kuźnia

odchodziły dwa strumienie

Nikt obawiam się. Nikt tu już regularnie nie włazi... Kuźnia umarła...

Opowiadanie opublikowane na: Ashwinder

Adres oryginału: http://ashwinder.sycophanthex.com/viewstory.php?sid=19232

Tytuł oryginału: Daddy's Girl: Daddy's Girl

Autor: bluestocking79

Tłumacze ...

Moim zdaniem każdy z nas ma co najmniej kilka twarzy. No bo wyobraźmy sobie sytuację, w której ktoś ma tylko jedną. I zachowuje się tak samo wobec rodziców, pracodawcy, nauczyciela i najlepszego kumpl ...

Życzymy, choć nie wiemy w czym Jezyk

Antoś, do roboty, konstruować wehikuł Wesoly

Madisz, do pomagania Mruga

Antosiu, czuję się w obowiązku wyjaśnić ci moje poglądy na temat Jezusa.

Ja wierzę, że on istniał, jest postacią historyczną, pisał o nim Pliniusz Młodszy, a nigdy, NIGDY nie usłyszysz z moich ust ...

Przeniosłabym się do X wieku, do plemienia Polan lub Wiślan... I mogłabym czcić prawdziwych Bogów zgodnie z tradycją, a nie jej odtworzeniem Wesoly

No, w końcu ktoś coś na Kuźni napisał Wesoly

@Madisz - chętnie (praca), nawet bardzo, ale chwilowo mam całą chałupę (konkretnie piętro i piwnicę) do wysprzątania i niestety obawiam się, że przed sierpn ...

Mówisz - masz Jezyk

zbudowanej na brzegu...

które mieszkały w...

sen...

Mrauuu...

szpital

więzienie

Nie jestem do końca przekonana, czy brak 2 niemców był wart tej %%&^$#% wystawy....

forteklapa

I Alojzy

?

ping pong

Ksywki Adek u Wlazli? A co z nieśmiertelną ksywą Rodzyn?

mieczyk

(bo nikt by nie zaważył Jezyk

)

Rodzyneńku, dotkniętam... Dotkniętam na wskroś!

Rodzynuś, rodziny się nie wybiera, ją się kocha Wesoly

Z tego co ja wiem, również, Mario Magdaleno Jezyk

Madisz, którą z kolei córką mą jesteś nie mam pojęcia, ale wiem, że jesteście wszystkie tak samo kochane całus

Hodzyn, nie pfesadzasz?

Nie tęsknisz za nami, potforkami? Jezyk

Wszyscy cierpimy w milczeniu Wesoly

Powodzenia Wesoly

Marlena jest bogiem, ale ogólnie jesteście boscy Wesoly

O, a o tym nie wiedziałam Jezyk

A to z kolei zabrzmiało perwersyjno-dwuznacznie Jezyk

Ferie... Taa... Nie dość, że najgorsze ferie mojego życia, to jeszcze najtrudniejsze dni odkąd pamiętam... Ale dobrze, że były ferie, przynajmniej nie musiałam jeszcze z lekcjami się męczyć...

Ogól ...

Szczerze mówiąc, można by wziąć zadki w troki i zacząć coś pisać... Bo powiedzieć "umarło" i przestać wchodzić (wcale nie piję tu do naszej założycielki) jest najłatwiej...