Kuźnia

Falka

Mówisz - masz Jezyk

Madisz

xD xD xD xD

Dzięki Faleczko!! ;* ;* czuję się zaszczycona Wesoly

Wypowiem się więc:

Czujecie, że to już koniec roku szkolnego? Taak szybko zleciało... Zatęsknię pewnie za 'naszą klasą' Mruga

no może nie za całą... ale za "naszą" częścią owszem. Dlatego mam nadzieję, że w te wakacje spotkamy się nie raz. A nie dopiero we wrześniu... bo wczoraj dwa razy coś takiego usłyszałam i trochę to było przykre. Dziwnie będzie mi nie iść w poniedziałek do szkoły...
Nie wiem jak wy, ale ja tę klasę bardzo lubię. I ciężko będzie się za rok rozstać. Jeszcze po wycieczce i studniówce...
/koniec smęcenia

/

Jakie macie plany na wakacje? ;> Faleczko słyszałam od Ciebie coś o pracy... Może razem się gdzieś zakręcimy? ;>

Antoś;)

eeech no ja też będę tęsknić... i tak naprawdę chcę już do szkoły... jestem inna, wiem Wesoly

plany na wakacje...
jak to już wczoraj kilku osobom powiedziałam - nie mam żadnych, będę siedzieć w chałupie i się kisić... i może też właśnie dlatego chcę do szkoły...

Madisz

To zapraszamy do Zgierza Wesoly

Ja tak do połowy lipca siedzę w domu więc możesz wpadać kiedy chcesz Wesoly

Tak mnie coś ostatnio naszło, a ponieważ to jest mój temat to zadam to pytanie: "Od której strony otwieracie banana? Tej z czarną kropką czy z tym dziubkiem? " XD XD XD

Falka

No, w końcu ktoś coś na Kuźni napisał Wesoly

@Madisz - chętnie (praca), nawet bardzo, ale chwilowo mam całą chałupę (konkretnie piętro i piwnicę) do wysprzątania i niestety obawiam się, że przed sierpniem z roboty nici

Z czarną kropką (banan Jezyk

)

I wiecie co? Jestem załamana, bo Holendrzy odpadli z ME... Buuu... A miałam nadzieje, że van der Sar na koniec kariery jeszcze z Oranje miszczem zostanie... Buuu...

Madisz

Meczami aż tak się nie pasjonuję, więc powiedzmy, że mi to wisi..

Współczuję Ci z tym sprzątaniem... Ja jakoś nie mogę się za swoje porządki wziąć...

Kolejne pytanie: Co byście zrobili gdyby był wehikuł czasu?

Falka

Przeniosłabym się do X wieku, do plemienia Polan lub Wiślan... I mogłabym czcić prawdziwych Bogów zgodnie z tradycją, a nie jej odtworzeniem Wesoly

Antoś;)

najpierw cofnęłabym się do czasów Chrystusa, zrobiła Mu zdjęcie, a potem pokazała Falce - niedowiarkowi

nie nie, żartuję sobie... wybacz Kasiu.
też wybrałabym średniowiecze, ale z nieco innych względów

chciałabym zobaczyć takiego Chrobrego np.

no i 'ciut' później obejrzałabym sobie bitwę pod Grunwaldem... ech to by było widowisko...
aha, chciałabym też odwiedzić zamek w Malborku, gdy Krzyżacy w nim urzędowali

i może jeszcze pierwsze wystawienie "Wesela" ??(tak tak, to już nie średniowiecze, żeby nie było) chciałabym zobaczyć te rozdziawione gęby, o których wspominała Banaszczakowa

no i wzięłabym autograf od Wyspiańskiego

i jeszcze cuś:
chciałabym chociaż raz na żywo zobaczyć i posłuchać Freddiego M. Wesoly

kurde... to się rozgadałam, ale naprawdę wehikuł czasu to byłoby coś

Falka

Antosiu, czuję się w obowiązku wyjaśnić ci moje poglądy na temat Jezusa.

Ja wierzę, że on istniał, jest postacią historyczną, pisał o nim Pliniusz Młodszy, a nigdy, NIGDY nie usłyszysz z moich ust zaprzeczenia słowom źródeł historycznych.

Ale absolutnie, pod żadnym pozorem nie wierzę, że był synem boga, bo, pominąwszy fakt, że w w/w boga również nie wierzę, to jednakowoż źródła historyczne wspominają o kilkudziesięciu mesjaszach, z których niemal połowa została ukrzyżowana.

A zmartwychwstanie? O nim już godne uwagi źródła historyczne nie wspominają.

Fenomen faceta polega na tym, że zdobył dużą ilość zwolenników, na niczym więcej.

Nie mam również absolutnie nic przeciwko jego ideom, ale w gruncie rzeczy one również w żaden sposób nie są oryginalne.

A wracając do tematu wehikułu czasu - na bitwę pod Grunwaldem zabieram się z tobą Jezyk

Do Malborku też Wesoly

Antoś;)

naprawdę żródła historyczne wspominają o kilku mesjaszach? nie wiedziałam.
ale: ja wierzę w swoje i ty w swoje, nie ma sensu o tym dyskutować (no bo niby jak dyskutować o wierzeniach??

)
chętnie cię zabiorę...
tylko, kurde, najpierw niech ktoś ten wehikuł skonstruuje...

ps.
życzcie mi jutro powodzenia;p

Falka

Życzymy, choć nie wiemy w czym Jezyk

Antoś, do roboty, konstruować wehikuł Wesoly

Madisz, do pomagania Mruga

Madisz

Albo raczej do patrzenia i przeszkadzania

bo ja nie jestem techniczna

czy to, że w różnych sytuacjach różnie się zachowujemy świadczy o jakieś dwulicowości czy sztuczności?
bo ostatnio Piotr powiedział mi, że mam trzy twarze. i zastanawia mnie to... czy coś ze mną nie tak?

Falka

Moim zdaniem każdy z nas ma co najmniej kilka twarzy. No bo wyobraźmy sobie sytuację, w której ktoś ma tylko jedną. I zachowuje się tak samo wobec rodziców, pracodawcy, nauczyciela i najlepszego kumpla. Tragedia i cała masa nieporozumień.

Czym w takim razie jest dwulicowość? Czy to, że idąc do kochanej babuni na obiadek wkładamy spódniczkę o 15 cm dłuższą niż do szkoły (przykład), żeby nie zafundować sobie 3 godzinnej debaty na temat moralności jest dwulicowością? W życiu!

Dla mnie dwulicowość i obłuda polega na tym, że wobec jakiejś osoby x zachowujemy się miło i przyjaźnie, zaś gdy tylko osoba odejdzie, śmiejemy się z niej z osobą y. Czyli np podręcznikowy przykład relacji 3/4 klasy z Magdaleną Rz. Żeby nie było, zaliczam siebie do tych 3/4. Niestety, cholera nie jestem w stanie się zdobyć na to, żeby powiedzieć jej w twarz to, co o niej myślę w 80% przypadków. Dobrze, że jest chociaż to 20% Wesoly

Ot.

A swoją drogą, Madisz, nie licz, że w życiu unikniesz dwulicowości. Nie da się. Grunt tylko, żeby udało ci się być dwulicową tak, by nie obróciło się to przeciwko tobie Wesoly

Cholera, ja naprawdę powinnam być w Slytherinie Jezyk

Madisz

Pewnie nie unikne...
szkoda, że nie można wszystkiego załatwiać tak szczerze, bez owijania w bawełnę i omijania prawdy...

Szykujcie się na moją osiemnastkę xD będzie w tygodniu między 16 a 23 sierpnia w Zgierzu Mruga

Antoś;)

o, a czemu tak się pozmieniały plany twojej 18stki??

Madisz

bo zwolniła się chata gdzie mogę zrobić tą imprezę

więc rezerwujcie sobie termin Mruga