Kuźnia

Falka · Wysłany: Pon 22:14, 12 Mar 2007 Temat postu: Gotyk ^_^

Muachacha... Pierwszy temat... Pierwszy post:) twisted evil

Czym dla was jest muzyka gotycka? Lubicie ją, czy niespecjalnie? Jeśli tak, to dlaczego, jeśli nie, to co wam w niej przeszkadza?

Na początek troszkę teorii:

Rock gotycki (ang. gothic rock lub goth rock) - gatunek w muzyce rockowej charakteryzujący się melodyjnymi, zazwyczaj prostymi utworami utrzymanymi w molowej tonacji, w niektórych przypadkach sięgający do muzyki operowej depresyjnym klimatem, tekstami o treści egzystencjalnej, często nawiązującymi do legend, mitologii germańskiej i słowiańskiej, powieści i filmów grozy. Pokrewne mu są takie gatunki jak gothic metal, cold wave, dark wave, doom metal, postpunk, neofolk a także rock progresywny czy industrial i noise. Nazwa gatunku pochodzi od powieści gotyckiej XIX wieku, a pośrednio od średniowiecznego stylu gotyckiego w architekturze.

Treści w utworach gotycko rockowych nawiązują często do znanych lub legendarnych postaci związanych z takimi wartościami jak śmierć, cierpienie i samotność. Są to m.in. Elizabeth Bathory, Bela Lugosi, Vlad Dracula. Teksty także często związane są likantropią przez co odwołują się do motywów popkultury bazującej na znamiennej w średniowieczu i romantyzmie mitologii słowiańskiej.

Po raz pierwszy terminu rock gotycki użyto w stosunku do zespołu Procol Harum, którego muzyka nosiła wyraźne wpływy muzyki dawnej. Jednakże za prekursorów właściwego rocka gotyckiego uważa się zespoły UK Decay, Siouxsie And The Banshees, Alien Sex Fiend, Flesh For Lulu, Bauhaus i zapominany czasem Fields of the Nephilim. Drugim źródłem gotyku był death rock, muzyka rozwijająca się równolegle, choć całkowicie niezależnie w Kalifornii. Głównym przedstawicielem tego amerykańskiego nurtu był Christian Death.

Oczywiście źródłem jest niezastąpiona Wikipedia:)

Dziś najpopularniejsze zespoły gotyckie to:
>zagraniczne:
- Bauhaus (grupa muzyczna)
- Cranes
- Fields of the Nephilim
- Inkubus Sukkubus
- The Sisters of Mercy
- Lacrimosa
-Within Temptation
>polskie
- Artrosis
- Batalion d'Amour
- Closterkeller
- Moonlight.

Często nazywa się na przykład Nightwisha zespołem gotyckim. W rzeczywistości jest to połączenie metalu symfonicznego, power metalu i opera metalu:) Ogólnie, ciężko jest zrozumieć granice pomiędzy tymi wszystkimi gatunkami:)

Z wcześniej wymienionych zespołów miałam styczność z Artrosis (polecam), Inkubus Sukkubus i Lacrimosą (oprócz kilku utworów, niestety średnio mi się ona spodobała).

No i to właściwie wszystko:) Piszcie co na ten temat sądzicie:) Czy mieliście okazję słuchać jakichś gotyckopodobnych utworów (właśnie Nightwish, Epica, Xandria)? I jak wam się one spodobały? Pozdrawiam:)

morven · Wysłany: Pon 23:12, 12 Mar 2007 Temat postu:

Jedyne, co mi tak naprawdę przeszkadza w gotyku, to wokal. A jak wiadomo, ten jest bardzo charakterystyczny dla owego gatunku, toteż... konkluzja jest prosta Wesoly

Zdecydowanie wolę, jak faceci śpiewają. Jeszcze jak Ci taki zamruczy... mrr... Jezyk

Falka · Wysłany: Pon 23:29, 12 Mar 2007 Temat postu: Gotyk ^_^

No wiesz, jak facet śpiewa też może być ciekawie (patrz Frontside lol

)... Ale w gotyku nie tylko kobiety śpiewają... Wokalistą Lacrimosy jest facet, niejaki Tilo Wolff Wesoly

Na pewno puszczałam ci przynajmniej "Malinę" tego zespołu Wesoly

morven · Wysłany: Pon 23:41, 12 Mar 2007 Temat postu:

Facet z Frontside'u nie mruczy! W żadnym wypadku Wesoly

Szczerze powiem, że mnie zaszokowałaś, bo nie pamiętam... :shock: Aha, no i nie namówisz mnie na teksty typu "puste oczy pełne kłamstw" :wink: Petrarka to to nie jest Jezyk

Falka · Wysłany: Wto 0:27, 13 Mar 2007 Temat postu: Gotyk ^_^

Oj, uczepiłaś się tych oczu... To oksymoron może jest:) Ja to rozumiem tak, że oczy (zwierciadło duszy) są puste, ale widać w nich zakłamanie właściciela

Wokalista Frontside`u mruczy... Czasami... Ale dość... Eee... Głośno :? A co do Petrarki, to chyba wolę puste pełne patrzałki, niż faceta, który kocha całe życie kobitę, którą raz na oczy widział przewraca oczami

Przeca to nielogiczne jest twisted evil

morven · Wysłany: Wto 17:31, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ja wolę Petrarkę... Zresztą on nie jest osamotniony, jeśli już mówimy o kochaniu kobiety raz widzianej (patrz Dante, który co prawda doszedł już do etapu wymieniania grzeczności na ulicy Jezyk

).
To jest logiczne i to bardzo, popatrz sobie w szerszym kontekście - takie czasy były! Tzw. miłość dworska to wcale nie była rzadkość. Chociaż była dziwna, bo sedno polegało na tym, żeby to była miłość nieszczęśliwa... Dzisiaj to byłoby uznane za głupotę (chociaż nie wmówisz mi, że nigdy nie zakochałaś się od pierwszego wejrzenia Mruga

ale zostawmy to!), ale wtedy... wiesz, czasy idealizowania i adorowania kobiet... A jak jeszcze się trafi ktoś wybitnie wrażliwy, to klops. Jak mu otoczenie wmawia, że musi tak a tak pisać, i tak a tak czuć, to biedny chłopak wyjścia nie ma. A jak wiadomo, dla sztuki zawsze ciekawsze jest nieszczęście.
(Offtop! Offtop! Jak chcemy dyskutować dalej, to otwórzmy wątek w kuźni historii, co Ty na to? Wesoly

)

///-> Offtop konkretny... Przenoszę wszystko o Petrarce do Kuźni historii, a tu kontynuujmy dyskusję o gotyku:) Falka

Falka · Wysłany: Wto 20:55, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ok, ok, co do miłości dworskiej to w średniowieczu:) A tak prawdę mówiąc, to co sądzisz o takiej interpretacji tekstu "Szmaragdowej nocy", jaką Ci napisałam 2 posty wyżej?

Dla niezorientowanych tekst piosenki:
W szmaragdową noc
W kryształowym zamku
Wciąż budzimy się i zasypiamy
Wciąż w ramionach swych
Puste oczy pełne kłamstw
Lecz wciąż kocham Cię tysiącem słońc
I tysiąc róż rozkwita nowym snem
I tysiąc złotych róż rozwija swe marzenia
W szmaragdową noc
W kryształowym zamku
Gdzie tysiąc złotych róż rozkwita nowym snem
I tysiąc złotych róż rozwija swe marzenia
W szmaragdową noc
W kryształowym zamku.

Wesoly

Volken · Wysłany: Wto 20:57, 13 Mar 2007 Temat postu:

ja sie zgadzam, ale tylko z tym ze tamte czasy byly duzo piekniejsze

Falka · Wysłany: Wto 21:23, 13 Mar 2007 Temat postu:

No, niewątpliwie, ale "na Boga żywego, Skrzetuski" co to ma do gotyku? Artrosis lubisz? Lubisz... Nightwisha chyba tolerujesz również, z tego co pamiętam:) Niedługo wesołym (Wizy)gotem zostaniesz, a jak:P

morven · Wysłany: Wto 23:59, 13 Mar 2007 Temat postu:

Ekhm. No w sumie się zgadzam. Tylko... ten tekst jakiś wybitny nie jest. Chodzi o to, że... gotyk to trochę nie moja stylistyka jest. Wokal operowy, kompozycje takie dramatyczne, teksty w klimacie, za którym nie przepadam. Dlatego nie specjalnie go lubię. Chociaż Twoja interpretacja zapewne poprawna :wink:

Falka · Wysłany: Śro 0:13, 14 Mar 2007 Temat postu:

Niewątpliwie nie tak błyskotliwa jaka byłaby twoja

Wiesz, ten tekst jest metaforą jedną wielką... Ciężko jest rozumieć teksty goryckie jak się nie "czuje" klimatu...

Na przykład szmaragdowa noc... Noc raczej nie jest zielona, prawda? Ale zielony jest kolorem nadziei, a szmaragd kamieniem szlachetnym... Więc chodzi o noc pełną szlachetnej nadziei... Kryształowy zamek. Widziałaś kiedyś taki? Nie? Może dlatego, że by się potłukł? A zatem chodzi o ulotność chwili Wesoly

Puste oczy pełne kłamstw już wyjaśniłam Wesoly

Jak można kogoś kochać tysiącem słońc? Można go kochać od tysiąca dni (3/4 pogańskich religii, do których często nawiązuje gotyk, wierzyło, że słońce każdego dnia rodzi się na nowo). Z różami to też nawiązanie do czasu, bo róże się zwijają na noc (chyba, mam je w ogródku, ale nie pamiętam) Wesoly

No i to chyba tyle...

Tekst najwyższych lotów nie jest, fakt, ale piosenka jest dość fajna moim zdaniem. Powinnaś Herjalfu posłuchać, cudowny jest Wesoly

morven · Wysłany: Śro 0:32, 14 Mar 2007 Temat postu:

Brawo! Bardzo mi się podoba. Nie żartuję sobie, mówię poważnie. Widać, że się wgryzłaś w tekst i zapewne skumałaś go lepiej niż ja

Nie, ja po prostu wolę trochę inny styl. I tyle. Nie mówię o takim tam słuchaniu dla przyjemności - a, fajna piosenka, melodyjna, zwrotka - refren itd. Chociaż czasami też trzeba. Jeżeli coś mnie porusza, to raczej mówienie nie wprost, metafory totalnie niezrozumiałe (vide Panowie z mojego avatarka :wink: albo taki Kombajn), ale zarazem trafiające prosto w punkt. I nie lubię ich rozszyfrowywać, wolę je po prostu poczuć. Uważam, że teksty w gotyku, mimo tej całej obrazowości, są dosyć jednoznaczne. A jednak mnogość interpretacji jest dla mnie ważna.
No czy jest coś piękniejszego niż usłyszeć od mężczyzny słowa "jesteś moją mortadelą"? Jezyk

Falka · Wysłany: Śro 0:42, 14 Mar 2007 Temat postu:

Się cieszę, że ci się ma interpretacja podoba...

Tekst o mortadeli uroczy, nie przeczę...

Widzisz, istotą gotyku jest właśnie ten mhroczny, niejednoznacznie oczywisty, magiczno-wikingowo-prasłowiańsko-pogański klimat... Bez niego ta muzyka nie byłaby tym samym

morven · Wysłany: Śro 0:52, 14 Mar 2007 Temat postu:

Otóż to. I na tym powinnyśmy zakończyć, bo nic innego nie wymyślimy. Tu już chodzi tylko o kwestię gustu - Tobie coś pasi, mnie nie i odwrotnie. I tyle Wesoly

Falka · Wysłany: Śro 0:57, 14 Mar 2007 Temat postu:

W sumie masz rację, ale to nie oznacza absolutnie, że temat jest zamknięty (bardziej do innych userów niż do Ciebie, Morv) Wesoly

No to przecież o sobie mówię... Jezyk

k77k · Wysłany: Pią 9:56, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ja tam gotyku nie lubię i nie słucham, ale jakoś muszę sobie nabijać licznik postów Mruga

Pozdro

morv: Kubolski, ja Cię ostrzegam! Żadnej taryfy ulgowej nie będzie.

Falka · Wysłany: Pią 21:22, 30 Mar 2007 Temat postu:

Oj, nieładnie, nieładnie... Ja tu liczyłam na długą polemikę, a tu zwykłe nabijanie postów... Morv, może jakieś ostrzeżenie Jezyk

?

A tak poważnie, to macie tu ideologię gotów w pigułce Wesoly

Jak wygląda i zachowuje się prawdziwy got? Jaka jest jego filozofia i poglądy?

* Got wierzy, że jest już martwy.

* Kilka razy.

* Got ubiera się na czarno. Nawet w lecie.

* Got NIGDY nie rozbierze się publicznie.

* Na koncertach wybiera najciemniejsze miejsce, a najlepiej gdy śmierdzi tam pleśnią.

* Got nigdy nie dyskutuje, bo wierzy, że tych o innych poglądach powie Mroczny Pan.

* Got w pokoju zawsze ma pentagram.

* Goci mają własną hodowlę owiec.

* Got nie powinien mieć więcej niż jednego litra krwi w organizmie.

* Nigdy nie zwróci się do ciebie bezpośrednio. Zwykle będzie mówił do ciebie w trzeciej osobie.

* Got wcześniej czy później przeprowadzi się do Norwegii, lub Finlandii, bądź innego państwa o mrocznym znaczeniu.

* Got nie pójdzie do sklepu po mleko, bo jest to zajęcie dla śmiertelników.

* Got zawsze gra w Warcrafcie nieumarłymi.

* A w Diablo nekromantą.

* Got popełniłby samobójstwo, ale twierdzi, że to zabawa dla żywych.

* Mantra Gota trwa nieprzerwanie przez 40 godzin.

* Każdy Got musi mieć na szyi pentagram na łańcuszku. Ci twardsi każą sobie wyryć pentagram nożem na plecach.

* Got nie je i nie pije... publicznie.

* Goci nigdy nie zbierają się w większych grupach niż sześć osób. Tak jest bezpieczniej.

* Got nie pozwala sobie łamać kości. Zwykle robi to sam.

* Got wszystko robi dla Mrocznego Pana.

* Pomimo, że got zwykle ma bladą skórę, to z czasem robi się ona idealnie czarna.

* Got zieje ogniem. Przynajmniej tak myśli.

* Got nie ma rodziny.

* Got jest bohaterem, nawet gdy nim nie jest.

* Marzeniem gota jest skończyć jak posłaniec śmierci.

* Ulubiony kolor gota to ciemna czerń.

* Ulubioną potrawą gota są ludzkie mózgi.

* Got potrafi zabić swoją ofiarę plastikową łyżeczką.

* Got jest bardziej inteligentny niż na to wygląda.

* Got zawsze śpi w trumnie.

* Jeżeli got pisze wiersze, to mówi w nich o swoim Mrocznym Panu albo o tym, że jest wampirem, nawet, jeśli nim nie jest.

* Prawdziwy got ma idealnie białą skórę i idealnie czarne włosy, nawet, jeśli są farbowane.

* Prawdziwy got nie ogląda telewizji, z wyjątkiem programu "GOTHuj razem z nami".

* Prawdziwy got nie pompuje roweru dla Szatana.

* Got używa internetu, bo ma nadzieję znaleźć pająki w sieci.

* Goth nie maluje paznokci, są naturalnie czarne.

* Goci w życiu prywatnym są czuli, opiekuńczy i mili.

* Goci nie robią zakupów, bo to zadanie dla śmiertelników.

* Goci nie mają życia prywatnego.

* Goci nie mają życia.

* Prawdziwy got nie zbiera wełny.

I jak się podoba Wesoly

?

morven · Wysłany: Sob 14:08, 31 Mar 2007 Temat postu:

No nieee.. Skąd to wytrzasnęłaś? Jezyk

Ps. Wizygot czy Ostrogot?

Falka · Wysłany: Sob 21:55, 31 Mar 2007 Temat postu:

Nonsensopedia Jezyk

Jak ci się spodobało, to masz jeszcze o metalach

Jak zostać metalem?

1. Słuchaj metalu.
2. Wierz w metal.
3. Wyznawaj metal.
4. Wszystko co robisz, rób dla metalu.
5. Zabij każdego, kto nie zgadza się z twoją wiarą.
6. Zabij siebie, jeśli zaczniesz wątpić.
7. Zabij siebie wcześniej czy później.
8. Nie jedz śniadania. Jesteś zbyt twardy, by jeść śniadanie.
9. Gdy dopadnie cię choroba, zabij ją.
10. Nie śpij. Tylko głupcy marnują czas na sen.
11. Nie mrugaj.
12. Nie jedz warzyw i owoców.
13. Mięso jedz tylko w postaci niemowląt.
14. Ewentualnie jedz mięso ze zwierząt, które aktualnie cierpią z powodu światowej epidemii.
15. Noś tyle czarnej skóry i ćwieków, żebyś ledwo mógł chodzić.
16. Ale jednocześnie tyle, by jedna pieszczocha więcej odebrała ci tę zdolność.
17. Noś glany.
18. Musisz mieć co najmniej pięć par glanów, ale używać możesz tylko jednej.
19. Wyrzucić glany możesz tylko wtedy, gdy rozpadną się na twoich nogach.
20. Jeśli na koncercie uczestniczysz w pogo, upewnij się, że ktoś będzie miał po tym trwałą pamiątkę.
21. Nie masz prawa używać czegokolwiek wykonanego z żelaza. Akceptuj tylko stal.
22. Twoje ulubione słowa to „ stal”, „ mrok”, „ ogień”, „piorun”, „śmierć”, „krew”, „śmierć”, „ciemność”, „miecz”, „młot”, „stal”, „hałas”, „stal”, „stal”, „stal”. Jeśli masz jakieś wątpliwości, patrz punkt 6.
23. Poza tymi słowami możesz lubić jeszcze: smoki, demony, Szatana, Boga. Także dowolną inną rzecz z jakiejkolwiek religii, wszystkich bogów skandynawskich, chwałę, stal, wojnę.
24. Opcjonalnie możesz też używać słów: „dziewica”, „stos”, „palić”, „niewinne”.
25. Nie obcinaj włosów. Nigdy.
26. Nawet jeśli znasz się tylko na poezji renesansu, na wojnie będziesz stał w pierwszej linii.
27. Wojna będzie jutro.
28. Dzisiaj trzeba się do niej przygotować.
29. Weźmiesz w niej udział razem ze swymi braćmi.
30. Wszyscy metalowcy są twoimi braćmi.
31. Musisz mieć cholernie niewygodny, kultowy-jak-kijek, niewygodny, brzydki, kultowy-jak-kijek niezniszczalny plecak typu kostka.
32. Twój plecak może być tylko w jednym z trzech dopuszczalnych kolorów: zielonym, czarnym lub zielonym.
33. Twój plecak ma mieć jak najwięcej naszywek.
34. Jeśli nie masz na plecaku miejsca na naszywki, przyszyj je sobie do skóry. Musisz być twardy.
35. Jeśli potrącił cię samochód, mam nadzieję, że kierowca tego nie przeżył.
36. Nigdy nie mów siema, elo, ziom, nara itp.
37. Mów tylko witam, żegnaj itp.
38. W zasadzie to nic nie mów. Pomrukuj.
39. Pomrukuj tylko do przyjaciół, inni są niegodni twej uwagi.
40. Pamiętaj, że przyjaciółmi możesz nazywać tylko swoich prawdziwych braci z prawdziwego metalu.
41. Jesteś zbyt twardy, by mieć przyjaciół.
42. Tylko głupcy myślą, że miecze i młoty wyszły z mody po okresie średniowiecza.
43. Będziesz używał i mówił o mieczach i młotach, ale nigdy o toporach. Nie pytaj się czemu.
44. Co nie znaczy, że nie możesz używać topora.
45. Upewnij się że masz w ciele tylko tyle krwi, żebyś mógł się poruszać.
46. Podpisuj wszystko własną krwią.
47. Nigdy, ale to przenigdy nie otwieraj drzwi używając klamek. Nie używaj kluczy. Musi ci wystarczyć to, co masz na nogach.
48. Jeśli twoje glany nie dały rady otworzyć drzwi, ukaraj się za to gorącym żelazem i kup większe i twardsze.
49. Cały czas nuć sobie jakiś metalowy kawałek, poruszając wargami, jednak wypowiadając tylko wyrwane z kontekstu słowa, zgodne z listami w punktach 21. i 22.
50. Żyj tak jak każdy członek twojego ulubionego zespołu. Jednocześnie.
51. Wszystkie zespoły metalowe, jakie znasz, są twoimi ulubionymi.
52. Znasz wszystkie metalowe zespoły, nawet te, które jeszcze nie powstały.
53. Pomimo tego, że znasz masę metalu, mów znajomym o zespołach, które nie istnieją.
54. Wytłumacz im, że powinni je znać.
55. Jeśli ktoś powie ci, że nie znasz jakiegoś zespołu, zabij go.
56. Jeśli ktoś powie, że zespół, o którym mówisz, nie istnieje, zabij go.
57. Nigdy nie będziesz miał stałej partnerki.
58. Uprawiaj seks. Codziennie.
59. Nigdy nie uprawiaj dwa razy seksu z tą samą kobietą.
60. Jeśli jesteś gejem, zabij się.
61. Jeśli jesteś za słaby, by się zabić, nie jesteś godzien, by żyć. Zabij się.
62. Pij tylko ropę naftową i siarkopodobne wynalazki.
63. Nieważne co wyznajesz, musisz mieć własne teorie na ten temat. Słuszne teorie. Zabij niewiernych.
64. Jeśli twoja kochanka cię opuści, nagraj 20 ballad metalowych i zniszcz jej psychikę. Gdy ludzie o niej zapomną, zgwałć ją i zabij. To jedyny wyjątek od reguły.
65. Jeśli coś ci się nie udało, spróbuj ponownie, mocniej.
66. Noś czarne ciuchy.
67. Na czarne ciuchy nałóż więcej czarnych ciuchów.
68. Zakryj ubraniem każdą cześć ciała, jaką możesz, cudze również. Nie tyczy się to jednak głowy.
69. Głowę zakryj włosami, zarostem i zaschłą krwią swych ofiar.
70. Noś ze sobą plecak. Pusty. Po co? Jak to motyla noga po co? Bo musisz być twardy!
71. Cokolwiek robisz, rób to dla sił wyższych.
72. Każda forma rządu jest dobra.
73. Nierządu też.
74. Ty nie jesteś dobry. Masz być zły. Bardzo, bardzo zły.
75. Między struny swojej gitary wpleć martwe niemowlęta.
76. Pij, pal, ćpaj.
77. Jeżeli nie możesz wypić więcej alkoholu, wypij rtęć. Skąd? Jak to skąd? Zawsze miej rtęć przy sobie!
78. Noś sińce pod oczami. Głębsze niż twoja twarz.
79. Bądź aspołeczny.
80. Wyrwij telefon ze ściany i wyrzuć go przez okno.
81. Growluj tak często, jak to tylko możliwe.
82. Perkusista twojego zespołu musi mieć na koncie przynajmniej 20 rozwalonych zestawów perkusyjnych.
83. Wszystko rób 666 razy. Używaj też tylko i wyłącznie liczby 666. Niezależnie od wyznania.
84. Jeśli umrzesz, skop dupę bóstwu, które cię do siebie wezwie. Tylko ty wybierasz swoją drogę.
85. Mówiłem już, że musisz mieć swój zespół? Nawet jeśli jesteś członkiem jakiegoś innego.
86. Jeśli masz w domu kota lub psa, muszą być czarne. Jeśli nie są, zjedz je.
87. Musisz mieć kozę. Musisz.
88. Musisz być wyrocznią w sprawach religijnych, zwłaszcza w sprawach tej, którą wyznajesz.
89. Mów o swojej religii ludziom, którzy tego nie chcą.
90. Tak długo, aż zachcą.
91. Nie masz rodziny. Zachowuj się tak, by ci idioci co się do ciebie przyznają, przestali się do ciebie przyznawać.
92. Ptaszniki są truu!
93. Jeśli już chcesz hodować jakiegoś ptasznika, to może to być tylko Avicularia metallica lub Grammostola pulchra.
94. Jeśli masz jakieś inne ptaszniki, zjedz je.
95. W piwnicy musisz zbudować mały ołtarz ku chwale Szatana.
96. Kochaj Szatana – kup mu kredki, ale tylko czarne.
97. Metal jest wojną, więc pompuj rower dla Szatana!
98. Jeśli chodzisz do szkoły, rysuj na tablicy pentagramy, nawet w czasie lekcji.
99. Jeśli nauczyciel zakaże ci tego robić i go posłuchasz, zabij się!
100. Jeżeli używasz Linuksa, wszystkie pliki tekstowe otwieraj przez wine "Word.exe". Zawsze. Bądź twardy.
101. Jeśli przyciszysz muzykę, zabij się! Musisz być konsekwentny!
102. Nie możesz mylić tytułów albumów, np. zamiast And Justice For All mówić And Justick For All.
103. Jeśli mylisz tytuły piosenek, np: mówisz Opium zamiast Opiate, zedrzyj z siebie skórę tarką od warzyw.
104. Nie możesz mdleć na widok krwi.
105. Goci to twoi wrogowie.
106. Nie możesz być za miękki, by zabić gota.
107. Małe kotki i szczeniaczki są pyszne. Musisz je jeść.
108. Podczas czarnej mszy musisz zgwałcić co najmniej 100 dziewic i zjeść 10 kotków lub szczeniaczków.
109. Nie możesz zmieniać swojego plecaka na gówna typu Jansport.
110. Twój plecak jest święty.
111. Wypisz na swoim plecaku słowa ulubionej piosenki. Krwią niewiernych.
112. Musisz mieć różowy karawan marki Lincoln. Silnik V666 to niezbędne minimum.
113. Jeśli nie zdałeś egzaminu na prawo jazdy, wyślij instruktorowi martwą świnię na święta. Na pewno się ucieszy.
114. Używaj komórki tylko do bicia gotów.
115. Nie możesz być radosny.
116. Na koncercie swojej kapeli, złap przelatującego nietoperza, odgryź mu głowę i i wypluj ją perkusję ku uciesze fanów.
117. Na twoje koncerty może przychodzić tylko 666 osób.
118. Bilet na twój koncert kosztuje 6,66 zł. Obowiązkowo.
119. Lub 5.46 + 22% VAT = 6.66.
120. Pamiętaj, stal jest stopem żelaza, więc żelazo jest pierwiastkiem stali zarezerwowanym dla Szatana.
121. Każdy ksiądz jest pedałem.
122. Wszelakiego typu naszywki przymocowuj do skóry, albo jeśli jeszcze masz miejsce – do kostki za pomocą stalowych agrafek.
123. Wymień swoje wszystkie kości na stalowe.
124. Twój czarny kot musi posiadać wszystkie funkcje twojego ptasznika, a także powinien kochać Szatana jak ty. Jeśli nie, to zorganizuj pojedynek kota z ptasznikiem i zjedz zwycięzcę.
125. Wymień twojemu ptasznikowi odnóża na stalowe.
126. Musisz być ostro pojebany.
127. Tylko głupcy cieszą się z życia.
128. Jeśli znajdziesz zebrę, policz ile ma białych pasków. Jeśli więcej niż czarnych, nie krępuj się, możesz ją zjeść.
129. Jeśli twój kot, ptasznik lub koza jest innego koloru niż czarny, ciemny czarny, wyblakły czarny lub lateksowy czarny, użyj lakieru samochodowego.
130. Zamiast powietrza wdychaj wodór.
131. Jeśli wyzywają cię od chorych umysłowo, publicznie ich upokorz, doprowadź do obłędu i ukrzyżuj.
132. Pijesz tylko Krwawą Mary. Upewnij się, że jest wystarczająco krwawa.
133. Jeśli kupiłeś jedną płytę jakiegoś zespołu, musisz posiadać całą dyskografię.
134. Jeśli tak nie jest, zabij się. Dlaczego? Musisz być, motyla noga, konsekwentny!
135. Gdy spotkasz człowieka bardziej metalowego od ciebie, poświęć go Szatanowi.
136. Pamiętaj, że w każdym człowieku drzemie metal, trzeba tylko wiedzieć, jak go uwolnić.
137. Pij tanie wino na nagrobkach obcych ludzi i zagryzaj je czarnymi kotami, oczywiście kradzionymi.
138. Oglądaj filmy tylko z ograniczeniami wiekowymi 18+ (6+6+6).
139. Jedyna biżuteria jaką możesz nosić to łańcuchy, ćwieki i kolczatki. Oczywiście ze stali.
140. Jeśli kiedykolwiek słuchałeś Radia ESKA, zabij się!
141. Jeśli robisz się wesoły, nie zabijaj się. To narkotyki przestają działać, weź większą dawkę!
142. Jeśli już usnąłeś, śpij tylko w trumnie. Łóżko jest za wygodne. Musisz być twardy.
143. Jeśli kiedykolwiek wypadła ci kostka podczas gry na gitarze, zabij się.
144. Twoim numerem w dzienniku szkolnym powinno być 18 (6+6+6).
145. Jeśli wyznałeś jakiejś kobiecie miłość, zabij się. Możesz kochać tylko Szatana, diabła i oczywiście metal.
146. Musisz tępić róż.
147. Twoje glany muszą być nieprzemakalne.
148. Wszelkie istoty zabijaj tylko tępym nożem...
149. Jeśli ktoś nie jest metalem, jest technomułem. Zabij go, zanim zamieni twoją dziewkę stajenną w plastikową cizię.
150. Jeśli nie znasz Master of Puppets, nie jesteś godzien, by żyć.
151. Prawdziwy poradnik Jak zostać metalem? powinien mieć 666 punktów. Jeśli nie ma, dopisz je.
152. Znajdź autorów tego artykułu i zabij ich!
153. Jeżeli nie masz twarzy wymalowanej jak panda, nie jesteś prawdziwym metalem.
154. Jeżeli widziałeś pandę, która miała bardziej pandzią twarz, niż ty, wytnij jej twarz i nałóż na swoją twarz.
155. Tak, Milczenie owiec to był fajny film.
156. Pamiętaj, słowo „metal” w prawidłowej wymowie powinno zawierać możliwie najwięcej „grrr”, „aaa!” i „złooo”. Tym razem – nie zabijaj się. Po prostu wymawiaj je prawidłowo.
157. Nie, Krzysztof Ibisz nie jest wzorem godnym naśladowania. Bardzo, bardzo nie.
158. Nazwa twojego zespołu czytana od tyłu powinna brzmieć „Szatan”.
159. Jeśli pomagasz rodzinie ubierać choinkę, zabij się.
160. Gdy złapiesz komara, wyssij z niego krew. Nikt prócz ciebie nie może wysysać krwi.
161. Punkt 160 tyczy się też wampirów.
162. Jeśli nie masz trumny, śpij w żelaznej dziewicy.
163. Szanuj wolontariuszy z WOŚP. Dzięki nim masz co jeść.
164. Jeśli jesteś metalem, to musisz spać ze swoim kultowym-jak-kijek plecakiem typu kostka. Najlepiej przyszyj go sobie do pleców.
165. Twój czarny kot musi mieć na imię Lucyfer, ale możesz do niego mówić też Lucek.
166. Twój kot musi brać udział w walkach psów, gdyż powinien być twardy jak ty.
167. Gdy Twój kot osiwieje, nie zabijaj go, tylko zwiąż i wyrzuć na autostradzie, a resztę zrobią kierowcy.
168. Twoim ulubionym warzywem jest kotlet schabowy.
169. Do toalety chodzić co najmniej 666 razy dziennie.
170. Musisz być martwy.
171. Jeśli jeszcze nie jesteś martwy – trudno. Zezwalamy na wyjątki. W końcu trzeba być wyjątkowym.
172. Nie kochaj swoich bliźnich.
173. Kochaj siebie. Siebie możesz kochać – jesteś przecież wcieleniem Szatana.
174. Jeśli masz już dość picia alkoholu, wypij krew ze swojego pająka.
175. Ewentualnie kozy.
176. Kota?
177. Na czole noś tatuaż przedstawiający logo twego ulubionego zespołu lub pentagram.
178. Miej Szatana w oku.
179. Jeśli jeszcze go tam nie masz – kup sobie markera.
180. Ludzkość dzieli się na dwie kategorie: metale i nie-metale (nie mylić z pojęciem chemicznym).
181. Pierwsza kategoria to jedyni normalni ludzie tego społeczeństwa.
182. Druga – materiał na ofiary dla Lucyfera.
183. Nigdy nie rozmawiaj z obcymi (nie-metalami).
184. Zabazgraj wszystkie ściany w swoim domu tekstami swoich ulubionych metalowych piosenek. Im więcej tym lepiej. Luki uzupełnij wizerunkami Szatana.
185. Nie używaj zegarka. Czas liczą tylko idioci.
186. Jeśli nie wiesz, dlaczego świat jest taki, a nie inny, dowiedz się, że to wola Szatana.
187. Zamiast słowa „love” używaj „fuck”, np. Oh, my dear! I so fuck you!
188. Zamiast słowa „love” używaj „hate”.
189. Ewentualnie nie używaj żadnego słowa.
190. Jeśli nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie, sam wymyśl sobie odpowiedź – pamiętaj, twoje zadanie jest najważniejsze.

Długie, wiem, ale warto przeczytać. Wesoly

morven · Wysłany: Sob 22:24, 31 Mar 2007 Temat postu:

O metalach czytałam, a jakże... Swego czasu to był przebój wśród moich kolegów Jezyk

Aluthka

HAHa niezłe charakterystyki Jezyk

Widze ze tu mój zią Wesoly

Gothic my life Jezyk

I własnie wysoki operowy wokal jest w tym wszystkim najlepszy! Najlepiej jak połączony jeszcze z dobrym growlem

Rzeczywiście trudno powiedzieć czym jest Nightwish, jedno jest pewne, że fajnie grają ;]Ostatnio znalazłam płytę z zespołami Sirenia i Tristania <własciwie to jest jedno i to samo> tam jest świetny growling

A co powiesz o evanscene? Troche komercha, ale są spoko, bardzo mi się ich teledyski podobają twisted evil

Falka

Tristanię i Sirenię znam, ale to nie to samo... Morten Veland, jeden z założycieli Tristanii po swoim z niej odejściu założył Sirenię... Oczywiście muzyka jest dość podobna, ale to jednak nie to samo. Growl trzeba przyznać niezły Wesoly

Najbardziej lubię utwór The Wretched Wesoly

Co do Evanescence... Jest on swego rodzaju fenomenem wśród zespołów mniej więcej gotyckich, gdyż jest popularny. A to się rzadko zdarza. Oczywiście, gdzie im do Nightwisha czy Lacrimosy, ale ich popularność polega na docieraniu do szerszego kręgu odbiorców. Wiele osób zaczynało właśnie od Evanescence swoją przygodę z gotykiem. I za to należy im się szacunek Wesoly

A co do ich muzyki - jest niezła, ale nie potrafiłabym jej słuchać całą wieczność Wesoly

Ale teledyski mają niezłe Wesoly

Aluthka

No może nie to samo, ale tak na prawde gdybym słuchała Tristanii i Sirenii i nikt by mi nie powiedział które jest które, to miałabym spore problemy z rozpoznaniem. Ja mam ostatnio fazę na Beyond the Veil Tristanii. Uwielbiam ten kawałek. Tak to prawda Evanescence po dłuższym czasie staje się męczące. Ale i tak ich lubie

Skombinowałam nuty My immortal na klawisze i coś probuję wymeczyć Wesoly

Falka

Uuuuu... A udostępniłabyś nutki <prosi> ?

Co do Tristanii i Sirenii - masz racje... W końcu oba zespoły powstały z tej samej idei, więc co się dziwić Wesoly

A z polskich zespołów jakie lubisz? I znów będę Herjalf polecać.... Wesoly

Btw, wzruszyłam się dziś... 2 godziny katowałam mamę gotykiem... I stwierdziła, że to muzyka z najwyższej półki Wesoly

Muachachachacha ]:->

Laska

Falka

Kwestia gustu, Kenji... Ja ci mówię muzycznie. Tarja nie fałszuje, a muza Nightwisha jest co tu dużo kryć ambitniejsza i trudniejsza wykonawczo... Ale podobać sie może wszystko... Czego choćby dowodem jest to, że Evanescence jest popularniejsze Wesoly

Poza tym w twojej ocenie swój udział ma chyba również fakt, że Evanescence nagrało piosenkę razem z Linkinami Wesoly

Współczuję podejściu twoich rodzicieli...

Laska

Nie...to że nagrali wspolnie piosenkę akurat nie wpływa na moj wybor...po prostu nie lubię głosu Tarji...no i fakt, że ogołem taka muzyka jaką tworzy Nightwish jakoś mi nie podchodzi.

Falka

Jako się rzekło - kwestia gustu Wesoly

Ja nie mam nic do Evanescence, ale to jednak nie Nightwish Wesoly

Aluthka

Szczerze mówiąc polskich zespołów znam nie wiele, kupiłam sobie ambitnie płytę delight, ale niezbyt mi się podobało.. Słąby wokal, brak wyraznej melodii, pare innych przesluchałam, ale zaden mi się nie spodobał. Może są jakieś fajne, ale ich niestety nie znam.. Smutny

Falka

Oj, to żałuj, żałuj, Herjalf genialny jest... Morv dysponuje moją płytką na której on jest, więc możesz sobie pożyczyć jeśli chcesz...

Btw, co sądzicie o tragedii pod tytułem "Eva", tzn o nowym singlu Nightwisha?